Z ostatniego tygodnia zdjęć się niewiele uzbierało, więc dokleję je do następnej tygodniowej kumulacji, a dzisiaj trochę staroci zrobionych w mieście studenckim Łodzi.
Kamienice w Śródmieściu, które uwielbiam:
I jeden z łódzkich murali:
Jedna z figurek na Piotrkowskiej:
Idę zainteresować się akupresurą.
Z bolącą szyją pozdrawia,
Marlen
P.S Właśnie zauważyłam tę iście fejsbukową jakość zdjęć na bloggerze. Łał.
Piękne zdjęcia, niestety nigdy nie było mi dane być w Łodzi, a szkoda. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń